„Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! (Iz 35,1)
To prawda, że pustynia jest w Biblii także rzeczywistością terytorialną i geograficzną. Mamy zatem na przykład Pustynię Synajską spaloną słońcem i pokrytą skałami ukształtowanymi przez wiatr; step Judei, na którym wznoszą się tak znane miasta jak Jerozolima, Betlejem, Jerycho, Hebron, Berszeba; Pustynię Arabską, skąd przybywają karawany z egzotycznymi towarami. Pustynia, określana za pomocą różnych terminów (hebr. głównie midbar, gr. eremos), często staje się jednak symbolem duchowym.
I tak, podczas swej słynnej wędrówki przez Pustynię Synajską, Izrael przeżywa nie tylko fazę pośrednią między wyzwoleniem z niewoli faraona a wejściem do Ziemi Obiecanej, lecz również doświadczenie ludzkie i religijne. Z jednej strony jest to bowiem czas kuszenia, które popycha lud nie tylko do wyboru boga, którego będzie czcić jako złotego cielca (Wj 32), ale także do zwątpienia w Pana, do buntowania się przeciw Niemu i przeciw swemu przewodnikowi, Mojżeszowi, i do nostalgicznych powrotów do egipskiej przeszłości. W tym świetle przykładowy jest pobyt Jezusa na pustyni u progu Jego publicznej działalności (Mt 4,1–11). W oczach Ewangelistów jest On wiernym Izraelem, który zawierza Bożemu słowu, nie poddając się „szemraniu”, oznaczającemu w Biblii niedowiarstwo narodu hebrajskiego na pustyni (Wj 16,2).
Z drugiej strony jednak samotność na pustyni, która skłania człowieka do tego, co najistotniejsze i zwraca go ku własnej świadomości, staje się także symbolem bliskości między Bogiem a Jego ludem. Izrael uczy się, że „nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana” (Pwt 8,3) i poznaje Boga jako Ojca, który karci swego syna, daje mu chleb, zaspokaja pragnienie, troszczy się o ubiór i stopy opuchnięte od marszu (Pwt 8,3–5). Nie bez powodu to właśnie na Pustyni Synajskiej następuje wielkie objawienie Prawa, które będzie światłem w pochodzie Izraela, zwłaszcza poprzez Dekalog.
Prorok Ozeasz opierając się na doświadczeniu zdradzonego, ale nadal zakochanego męża, odniesie swe pragnienie przytulenia niewiernej żony do samego Pana, a spotkanie pełne tkliwości i pasji zaaranżuje właśnie na pustyni: „zwabię ją i wyprowadzę na pustynię, i przemówię do jej serca” (Oz 2,16). Opustoszały step przekształci się wówczas w miejsce miłosnego spotkania i dlatego, kiedy Izrael będzie przeżywał doświadczenie nowego wyjścia, jakim będzie powrót z niewoli babilońskiej, prorok znany jako Deutero-Izajasz będzie śpiewał: „Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! […]. Na pustyni zasadzę cedry, akacje, mirty i oliwki; rozkrzewię na pustkowiu cyprysy, wiązy i bukszpan obok siebie” (Iz 35,1; 41,19).
Pustynia, na której rozbrzmiewa mocny głos Jana Chrzciciela, jest zatem niebezpiecznym miejscem kuszenia i grzechu, ale także bliskości, milczenia, objawienia i słuchania, gdzie „Pan niósł cię, jak niesie ojciec swego syna” (Pwt 1,31). A sam Pan wyznaje: „Pamiętam wierność twej młodości, miłość twego narzeczeństwa, kiedy chodziłaś za Mną na pustyni, w ziemi, której nikt nie obsiewa” (Jr 2,2).
Biblia jest dla ciebie. Mały kurs teologii biblijnej
Kard. Gianfranco Ravasi