Szczęśliwi, którzy cierpią udrękę...

"Szczęśliwi, którzy cierpią udrękę, ponieważ będą pocieszeni." Mt 5,4

W nawiązaniu to tego błogosławieństwa Ksiądz Krzysztof powiedział, żeby "przygotować" swoje smutki na przyszłą Mszę Świętą. Po spotkaniu kiedy byłam już prawie w domu złapał mnie głęboki smutek (a właściwie tęsknota, która sprawia, że jestem smutna) i ścisnął mocno za serce. Zdziwiłam się bo tym razem było inaczej niż zawsze. Nie pochłonął mnie, nie zmiażdżył, nie przysłonił całego świata. Nie odebrał mi życia bo... nie wypełnił całej mojej przestrzeni istnienia.  Ten smutek był i jest we mnie, pulsuje - wzmaga się i wycisza.Tak jakby był żywy. Wiem, że Jezus go przemienia i przez skórę czuję że ta przemiana przewyższy moje najśmielsze oczekiwania. 

Dziękuję Ci Panie, że ukazujesz mi prawdę o mnie, bierzesz w swoje łagodne i miłosierne dłonie to, co we mnie słabe i przemieniasz na Twoją chwałę.  

Chwalę Ciebie Panie!

Ela


© 2024 Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia. Wszystkie prawa zastrzeżone. Stworzone przez Mega Group