Dzienniczek

Nie tylko przygotowywałam się przez wspólną nowennę, którą całe Zgromadzenie odprawia, ale jeszcze osobiście starałam się, aby Ją codziennie tysiąc razy pozdrowić, odmawiając na Jej cześć tysiąc Zdrowaś Maryjo dziennie przez dziewięć dni.
+ Już trzeci raz odprawiam taką nowennę do Matki Bożej, to jest składającą się z jednego tysiąca „Zdrowasiek” dziennie, to jest dziewięć tysięcy pozdrowień składa się na całość tej nowenny. Jednak pomimo że ją odprawiłam już trzy razy w życiu - to jest dwa razy przy obowiązku - i w niczym nie uroniłam swoim obowiązkom, spełniając je jak najdokładniej, i także poza ćwiczeniami: to jest, że ani na Mszy świętej, ani na benedykcji nie odmawiałam onych „Zdrowasiek”; a raz odprawiłam taką nowennę, kiedy leżałam w szpitalu. Dla chcącego - nic trudnego. Poza rekreacją modliłam się i pracowałam. W dniach tych nie wymówiłam ani jednego słowa niekoniecznie potrzebnego, chociaż muszę przyznać, że ta sprawa wymaga dość dużo uwagi i wysiłku. Ale dla uczczenia Niepokalanej nic nie ma za wiele.


Kiedy to piszę, słyszę zgrzyt zębami szatana, który znieść nie może miłosierdzia Bożego i trzaska przedmiotami w mej celi; lecz czuję w sobie tak wielką siłę Bożą, że nawet mnie nie obchodzi, że się złości nieprzyjaciel naszego zbawienia, ale spokojnie piszę dalej.


© 2024 Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia. Wszystkie prawa zastrzeżone. Stworzone przez Mega Group