Historia

 

 

Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia powstała w 2010 roku z inicjatywy o. Johna Bashobory. Celem Grupy jest to, do czego każdy z nas został powołany, czyli uwielbienie Boga. A Boże Miłosierdzie odkrywamy jako najistotniejszy przymiot definiujący Go. Bóg jest przecież Miłością - miłością kochającą człowieka aż do niepojętej Ofiary...

 

    Na początku było pragnienie

 

 Tak to się zaczęło...

 

Zaczęło się od wykładów u Sióstr Karmelitanek. W tym roku ojciec sporo podróżował ze względu na swój rok szabasowy. Odwiedził też siostry, aby udzielić im rekolekcji. A ponieważ głosił treści, które są istotne nie tylko dla osób żyjących życiem konsekrowanym, siostry pozwolił, aby wykładom przysłuchiwało się kilka nie-Karmelitanek. Ojciec mówił wiele o błogosławieństwach i przekleństwach - o tym, jak trwać w łasce i jak nie wejść w przestrzeń oddziaływania złego. Te spotkania zakończyły się wspólną modlitwą o przecięcie wszystkich wiążących nas przekleństw oraz wezwaniem ze strony ojca Johna: „Chciałbym, abyście trwali na modlitwie”. Tak zrodziła się Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia.

 

Pod korcem

 

To było 26 lutego 2010. Pan jednak już wcześniej rozbudzał w nas pragnienie modlitwy we wspólnocie. W miarę regularnie w kilka osób spotykaliśmy się więc w naszych domach na prostej modlitwie uwielbienia. Nie mieliśmy pojęcia, co Bóg zrobi z tymi iskrami, które sam sukcesywnie rozniecał w sercu każdego z nas, jednak chyba nikt nie miał wątpliwości, że ta forma spotkań jest tymczasowa.

 

 

Modlitwa Uwielbienia

 

Od lutego spotykamy się co tydzień w środy przed Najświętszym Sakramentem. Modlitwa jest prosta – przede wszystkim uwielbiamy Pana, słowami, gestami, śpiewem (niektórzy nazywają nas nawet „Grupą muzyczną Uwielbienia Bożego Miłosierdzia” - pewnie cos w tym jest). Bóg staje przed nami obecny w swoim Ciele i w Słowie. Uwielbienie jest odpowiedzią na to Słowo, w którym się nam objawia. Ono też prowadzi nas bardzo wyraźnie od samego początku.

 

Pierwsze kroki

 

Gdy Grupa powstawała, nikt z nas nie miał jasnego obrazu tego, jak to ma wyglądać. Ojciec musiał wrócić do Ugandy - dał nam kilka wskazówek wiedząc, że Pan Bóg sam przejmie inicjatywę, jeśli będzie chciał. I rzeczywiście. Gdy w czasie postu szukaliśmy kapłana na opiekuna, od kilku osób niezależnie dostaliśmy namiary na ks. Krzysztofa. Zgodził się: „Panie Boże, jeśli Ty chcesz mi zabrać mój ostatni wolny czas, to niech tak będzie” – odpowiedział na naszą propozycję środowych spotkań. Jedynym jego wolnym terminem w tygodniu była środa.

 

Chrzciny

 

Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia – taka nazwa dla Grupy powstała podczas wizyty ojca Johna w Rybnie koło Sochaczewa. Tam, u Sióstr Służebniczek Bożego Miłosierdzia, zostaliśmy powierzeni wstawiennictwu sióstr Jezusa Miłosiernego z Rybna. Potem w czasie letnich dni skupienia, każdy z nas mógł tam indywidualnie powierzyć się Bożemu Miłosierdziu. Dlatego też miejsce to jest dla nas szczególne.

 

 

Pielgrzymowanie

 

Mając za opiekuna szefa pielgrzymki z Gdańska do Częstochowy nie mogliśmy nie wyruszyć na pielgrzymkę pieszą. I tak w ostatnią niedzielę września 2010 r. wybraliśmy się na pierwszą pieszą pielgrzymkę do Trąbek Wielkich Nie tylko w naszej historii była to pierwsza piesza pielgrzymka, ale chyba też w historii tego sanktuarium. Nawet nie wymarzylibyśmy sobie lepszej pogody na wędrowanie. Okazało się, że jest to miejsce szczególnej łaski dla pątników. Jedna z uczestniczek pielgrzymki doznała tego dnia uzdrowienia z bólu kręgosłupa, a osób, które doświadczyły namacalnie owoców pielgrzymowania było więcej. Wygląda na to, że pielgrzymowanie do tego sanktuarium staje się naszą małą tradycją.

 

Gościny

 

Nie wiemy, dokąd nas Duch Święty zaprowadzi, ale wszystko wskazuje na to, że Pan Bóg naznaczył nas w sposób szczególny charyzmatem pielgrzymowania. Na samym początku spotykaliśmy się u Sióstr Karmelitanek w Gdyni. Następnie zakorzeniliśmy się na rok u Pallotynek w Gdańsku, które hojnie udzieliły nam gościny w swoim domu. Obecnie spotkania odbywają się w gdańskim hospicjum Księży Pallotynów. Ta wędrówka jest dla nas specyficznym zawiązywaniem przyjaźni ze świętymi - św. Faustyną, bł. Michałem Sopoćką, św. Wincentym Pallottim, św. Tereską od Dzieciątka Jezus. Okazuje się zresztą, że wspólnym mianownikiem dla tych postaci było  Boże Miłosierdzie.

 

Posłanie

 

Pan Bóg krok po kroku pokazuje nam, czego chce od nas, jako Grupy Uwielbienia Bożego Miłosierdzia. Nasza krótka, lecz intensywna historia pokazuje, że jest to szkoła chodzenia po wodzie. Kolejne wyzwania każą nam wołać „Jezu Ufam Tobie” i iść do przodu, pomimo że są to sytuacje, którym po ludzku nie bylibyśmy w stanie sprostać. Tak było np. z szybką (10 dniową) organizacją rekolekcji z o. Johnem Bashobora dla 800 osób. Pan Bóg uczy nas też, żeby nie bać się wielkich marzeń – On sam realizuje je jeszcze zanim je wypowiemy. I cały czas pokazuje się nam jako Ojciec, który troszczy się o swoje dzieci i który chce spełniać nasze dobre pragnienia.

 


© 2024 Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia. Wszystkie prawa zastrzeżone. Stworzone przez Mega Group