6.10.2018, Dzień Powszedni, Łk 10, 17-24

Ewangelia Łk 10, 17-24


Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: «Panie, przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają».
Wtedy rzekł do nich: «Widziałem Szatana, który spadł z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie».
W tej to chwili rozradował się Jezus w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić».
Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».

 

Z powodu realnego zagrożenia dla człowieka węże i skorpiony stały się na starożytnym Wschodzie symbolem wszelkich złych mocy, a z biegiem czasu także symbolem szatana, otchłani i śmierci. Zwłaszcza skorpion należał tam do zwierząt, których bano się najbardziej. Mędrzec Syrach wręcz pisze, że Bóg stworzył skorpiony i węże w celu „zniszczenia bezbożnych” (Syr 39, 30). Kiedy zatem Jezus powiedział, że swym uczniom dał władzę stąpania po wężach i skorpionach, zapewnił ich w ten sposób, że otrzymali moc ujarzmiania nawet największych potęg zła. Stąpanie po czymś ma sens symboliczny i oznacza panowanie, któremu nic nie jest w stanie się przeciwstawić, ale też bezpieczeństwo: dzięki chroniącej uczniów mocy Bożej jad przeciwnika nie może im zaszkodzić. Bóg zatem troszczy się o swych apostołów i wysyłając ich na niebezpieczną misję, udziela im wszystkiego, co może ich ochronić przed atakami zła i pozwoli skutecznie wypełnić powierzone im zadanie.
 

Bycie dumnym z tego, co się osiągnęło w życiu, jest jak najbardziej prawidłową postawą. Radość z Bożej obecności, z tego, że nasze imiona są zapisane w księdze Bożego królestwa i zostaliśmy wybrani, aby przez nasze życie i czyny, urzeczywistnić Boże królestwo tu na ziemi, jest jak najbardziej uzasadniona. Będąc uczniami Jezusa mamy moc, aby w Jego Imię pokonać wszelkie zło.

Czy jestem świadoma tego, że Bóg może uczynić wszystko w moim życiu? Czy okazuję wdzięczność Bogu za otrzymane od niego dobrodziejstwa? Czy jest we mnie radość z bycia Dzieckiem Króla?


© 2024 Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia. Wszystkie prawa zastrzeżone. Stworzone przez Mega Group