Kilka uwaga o objawieniach i widzeniach cz.2

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

 Rozdział VIII

Podaję kilka uwag o objawieniach i widzeniach (cd.)

4. Bliżej myśl moją objaśnię. Gdy Pan w boskiej łaskawości swojej raczy się ukazać jakiej duszy na to, aby Go lepiej poznała i więcej miłowała, albo aby jej jaką tajemnicę swoją objawił, albo jakimi szczególnymi łaskami i pociechami ją obdarzył, a ona (zamiast się ukorzyć w uznaniu nicestwa swego niegodnego takiej łaski) woli zaraz mieć siebie za świętą i wyobraża sobie, że łaska ta jest zasłużoną nagrodą za jej wierną służbę, tedy rzecz jasna, że, podobna do onego pająka, wielkie dobro, jakie jej stąd przyjść mogło, na złe sobie obraca. Przypuśćmy teraz na odwrót, że to zły duch, dla wbicia jej w pychę, takie jej widzenia nasuwa. Jeśli ona, sądząc, że widzenia te pochodzą od Boga, upokarza się i uznaje siebie niegodną tak wielkiej łaski, i tym gorliwiej stara się służyć Panu, widząc siebie tak wzbogaconą; kiedy mieni się być niewartą jeść choćby okruszyny spadające ze stołu tych, o których słyszała, że podobnych łask od Boga dostępowali, i niegodną oddawać im najniższe posługi; jeśli tak uniżając siebie, usilniej jeszcze przykłada się do czynienia pokuty i do coraz żarliwszej modlitwy, i jeszcze pilniej strzeże się, aby w niczym nie obrażała tego Pana, który jej, jak sądzi, taką łaskę uczynił i jeszcze doskonalej stara się być posłuszna, wtedy, ręczę za to, diabeł ucieknie, więcej nie wróci i żadnej po sobie szkody w tej duszy nie pozostawi.

5. Jeśliby w tych objawieniach słyszała zalecenie uczynienia tego lub owego, albo przepowiednie rzeczy przyszłych, potrzeba koniecznie, by zasięgnęła rady światłego i roztropnego spowiednika i w nic nie wierzyła ani nie czyniła z tego, co słyszała, jeno co spowiednik jej wskaże. W tym celu może wyznać całą rzecz przeoryszy, aby ona obmyśliła takiego spowiednika, który by posiadał wspomniane tylko co zalety. Ale niechaj wie i pamięta raz na zawsze, że jeśliby nie usłuchała tego, co spowiednik jej powie, i nie chciała ulegać kierunkowi jego, byłby to znak, że widzenia jej są sprawą złego ducha albo wytworem strasznej melancholii. Przypuśćmy nawet, że spowiednik się myli, ale ona ustrzeże się błędu trzymając się ściśle zdania i zaleceń jego, chociażby to, co słyszała w widzeniu, było głosem anioła Bożego. Albo bowiem Pan w boskiej dobroci swojej użyczy mu światła potrzebnego, albo też sam tak wszystko zrządzi, iżby mimo błędu jego, dusza, słuchając go, osiągnęła to, co On dla dobra jej postanowił. Ta jest jedyna droga zupełnie bezpieczna; inaczej postępując, można się na wielkie niebezpieczeństwo narazić i wielką sobie szkodę wyrządzić.

6. Pamiętajmy, że przyrodzona ułomność nasza bardzo łatwo ulega złudzeniom, zwłaszcza w nas niewiastach, i że właśnie na tej drodze modlitwy bogomyślnej ułomność ta najłatwiej się okazuje. Miejmy się więc na baczności, byśmy za lada przywidzeniem, jakie nam wyobraźnia nasunie, nie myślały zaraz, że to objawienie od Boga; prawdziwe objawienie, bądźmy tego pewne, łatwo daje się poznać. Tym bardziej jeszcze potrzeba ostrożności i powściągliwości tam, gdzie jest jaka bądź skłonność do melancholii. Sama patrzyłam na takie przykłady podobnych przywidzeń, że wydziwić się nie mogłam, jakim sposobem człowiek może przyjść do tego, by najmocniej był przekonany, że widzi to, czego nie widzi.

cdn.

Księga Fundacji - Święta Terasa od Jezusa, doktor kościoła

 


© 2024 Grupa Uwielbienia Bożego Miłosierdzia. Wszystkie prawa zastrzeżone. Stworzone przez Mega Group